SPRiN Regulice - UKS Dulowa 1:2 (1:1)
Bramki: Krzysztof Turek - Mikuła, Warkoczyński
SPRiN: Piwowarczyk- Ciombor (70' M. Turek), Banaś, M. Matusik, Kurzański- Sikora, P. Matusik, Mazgaj, Jamro, J. Ciołek- K. Turek
W piękne niedzielne popołudnie na mecz do Regulic w ramach 23 kolejki A klasy przyjechała drużyna UKS Dulowa pragnąca przełamać złą passę 5 kolejny porażek z rzędu. Trener Matusik nie miał takiego komfortu jak przed tygodniem, gdyż w meczu nie mógł wystąpić Filip Seremak, oraz kontuzjowani Konrad Ginter i Tomasz Siemek.
Pierwsze 20 minut gry toczyły się pod dyktando gospodarzy, UKS z trudem wychodził z własnej połowy. Pierwszą dogodną okazję miał Paweł Jamro, piłka po dośrodkowaniu z prawej strony Jakuba Ciołka minęła defensorów gości łącznie z bramkarzem, ale Jamro uderzył niecelnie. Świetną okazję miał Turek, po dokładny dośrodkowaniu z lewej strony Pawła Jamro, uderzał głową na bramkę, ale dobrą interwencją popisał się bramkarz. W końcu piłka znalazła się w siatce po strzale Pawła Jamro, ale sędzia liniowy dopatrzył się rzekomego spalonego, którego zdaniem wielu nie było. Współpraca pomiędzy sędzią głównym, a sędzią liniowym była daleka od ideału co wywoływało częste protesty ze strony piłkarzy i trenerów obu drużyn. Po upływie 20 minut coś się zacięło w grze SPRiN-u, którzy coraz częściej notowali niecelne zagrania i straty. Goście zwietrzyli swoją szansę na bramkę próbując często dośrodkowywać, ale piłki padały łupem obrońców i bramkarza Regulic. W końcu Majewski zagrał do boku do Mikuły, który wyprzedzając Ciombora znalazł się w sytuacji sam na sam i strzałem w długi róg otworzył wynik spotkania. Stracona bramka nieco obudziła graczy Regulic, chwilę po stracie bramki Kurzański odebrał piłkę w środkowej części boiska i zagrał ją do Mazgaja, a ten podaniem znalazł w polu karnym Turka, który pewnym strzałem doprowadził do remisu. Goście wyraźnie protestowali dopatrując się faulu Kurzańskiego przy odbiorze piłki, ale sędzia nie dopatrzył się przewinienia obrońcy SPRiN-u.
Gra w drugiej połowie toczyła się podobnie jak w pierwszej, akcje wyprowadzane były w dość wolnym tempie. Regulice największe zagrożenie stwarzały po dośrodkowaniach, jednak najczęściej piłka padała łupem bramkarza. Dulowa również miała swoje okazje, w najlepszej znalazł się napastnik, który otrzymał dobre prostopadłe podanie, sędzia powinien unieść chorągiewkę i wskazać pozycję spaloną, jednak tego nie zrobił, a napastnik pędził na bramkę, ale wobec naciskania przez Ciombora oddał niecelny strzał. Najlepszą okazję miał Sikora, po zgraniu piłki po rzucie rożny uderzał z bliskiej odległości, ale skupił się na sile, a nie na precyzji uderzenia i piłka poleciała obok bramki. W 80 minucie niefrasobliwość w szeregach obronnych wykorzystał Warkoczyński, wykorzystując dośrodkowanie po szybko rozegranym rzucie rożnym. Ostatnie 10 minut to rozpaczliwe ataki Regulic, ale nieliczne strzały były jednak niecelne.
SPRiN zagrał słabe spotkanie, zabrakło woli walki i trochę szczęścia w początkowej fazie spotkania. Porażka Regulic sprawiła, że walka o pozycję w dolnej części tabeli będzie trwała do ostatniej kolejki. UKS dzięki zwycięstwu zbliżył się do SPRiN-u na 1 pkt. Wciąż niejasne jest ile drużyn spadnie do B klasy, więc walka będzie trwała do ostatniego gwizdka sędziego w ostatniej kolejce. W najbliższą sobotę SPRiN zagra na wyjeździe w Tenczynku z miejscową Tęczą. Początek spotkania o godz 17:00
Galeria zdjęć z meczu dostępna pod linkiem: https://plus.google.com/photos/114294862424844672731/albums/6018026939250681665?authkey=CLXdkLiL2-_xxQE